W wielu parafiach wierni w świątyniach gromadzili się, aby podczas Eucharystii dziękować Bogu za urodzaj oraz złożyć w ofierze swój trud i poświęcenie, a w modlitwie prosić o to, aby w ojczyźnie nikomu nie zabrakło chleba. Do parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Sobocie święto plonów powróciło po 13 latach.
Przygotowania rozpoczęły się kilka dni wcześniej. Mieszkańcy wsi należących do sobockiej parafii upiekli bochenki chleba, którymi dzielili się ze wszystkimi po Mszy św. Był to wyraz tego, że wierni tworzą zintegrowaną wspólnotę, która kilka miesięcy czekała na swojego duszpasterza. Nie zabrakło ludowych strojów, przemówień, biesiadowania, występów artystycznych, korowodu dożynkowego, a także tradycyjnej grochówki.
Centralnym punktem dożynek była Eucharystia sprawowana przez ks. Radosława Walczaka, miejscowego proboszcza. - Przyszliśmy dziś do naszej świątyni po to, aby Panu Bogu podziękować. Tak, bardzo dawno nie było w naszej parafii dożynek. A Bogu należy dziękować za radość, za to, co Pan nam daje, ale również za to, co jest dla nas trudem i krzyżem. Dziękujmy Bogu za trud żniw, czas, który każdego roku jest niepewny pod względem pogody. Dziś możemy Bogu powiedzieć: "Daliśmy radę, jesteśmy dziś z Tobą, chcemy się podzielić tym, co mamy". Przyszliśmy dziś po to, aby być razem z Bogiem i podziękować Mu również za to, że możemy być z drugim człowiekiem - mówił w kazaniu. Ksiądz Walczak zachęcał także wiernych, aby nie narzekali na to, czego nie posiadają, na to, czego nie udało się zrobić, ale dziękowali Bogu za to, co On daje im każdego dnia. Prosił też, by wspólnota parafialna modliła się o jedność i miłość w swoich domach i rodzinach, a o swoją ziemię, na której żyli przodkowie i żyć będą w przyszłości nowe pokolenia, dbała jak o największy dar. Kaznodzieja odczytał także list od prezydenta Andrzeja Dudy.
Organizatorami tegorocznych dożynek w Sobocie była wieś Urzecze. Istnieje ona co najmniej od XV wieku. Leży nad rzeką Bzurą i od niej wywodzi się jej nazwa. Według etymologii ludowej, używano niegdyś zwrotu: "tam, u rzeki". Z czasem zaczęto stosować nazwę Urzecze. Obecnie wieś liczy 240 mieszkańców. Starostami tegorocznych dożynek byli Agnieszka i Cezary Bogusowie. Pan Cezary od 2011 r. sprawuje urząd sołtysa wsi Urzecze. Oboje chętnie angażują się w różnorakie akcje na rzecz lokalnej społeczności, czego przykładem są tegoroczne dożynki. - To jeden z najpiękniejszych dni dla każdego rolnika. To odpoczynek i radość po ciężkiej pracy. Mają one długą tradycję na ziemiach polskich. Przypominają o tym, że dzięki ciężkiej pracy rolnika codziennie na stoły w polskich domach trafia chleb. Wielu ludziom trudno jest docenić naszą pracę, niestety - mówiła pani Agnieszka. - Za nami żniwa, które są ważnym czasem w rolniczym kalendarzu. To okres zbierania owoców całorocznego trudu. Dziś oddajemy rolnikom hołd i składamy podziękowania - dodała.