Film o bohaterskim duchownym

Najpierw w Łowiczu, a potem w parafii św. Wawrzyńca w Kocierzewie wierni mogli obejrzeć film o Bolesławie Stefańskim, pierwszym księdzu skazanym przez komunistyczne władze w Polsce na karę śmierci, którą później zamieniono na długoletnie więzienie.

W auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu 8 września odbył się przedpremierowy pokaz filmu „Sumienie Hioba. Rzecz o ks. Bolesławie Stefańskim” w reżyserii Piotra Zarębskiego. Na widowni zasiedli m.in. łowiccy biskupi, reżyser, scenarzysta Tomasz Plaskota, a także rodzina ks. Bolesława, jego młodszy brat Piotr i bratanica Anna Gleń. Ci ostatni nie kryli radości, że pamięć o ks. Bolesławie jest zachowana. – Myślę, że ten film naprawdę pokazuje to, co w życiu człowieka, chrześcijanina, jest bardzo ważne. Jak ważna jest kwestia sumienia – podkreślał ks. Krzysztof Chmielewski, proboszcz parafii w Kocierzewie.

O pracach nad filmem opowiedział też reżyser. Piotr Zarębski przyznał, że ponieważ dokumentacja dotycząca bohaterskiego księdza i żołnierza była bardzo skromna, zdecydował, że nie może to być film biograficzny. Dlatego też opowieść o duchownym przeplatana jest cytatami z Katechizmu Kościoła Katolickiego oraz wypowiedziami historyków i filozofów. – Zawsze to powtarzam, szczególnie moim studentom, że to nie ja jestem reżyserem, tylko Pan Bóg – dodał P. Zarębski.

Wzruszenia po filmie nie krył biskup łowicki. – Jest to jeszcze jeden z obrazów o tym, jak Kościół i duchowieństwo byli i są wrażliwi na bieżące sprawy, które dzieją się w naszej ojczyźnie, tam, gdzie Kościół posługuje. Oprócz modlitwy, sprawowania sakramentów, katechezy ks. Stefański pokazywał także miłość do ojczyzny i tej miłości uczył. Było to bardzo trudne wyzwanie, bo sytuacja wówczas nie była sytuacją, w której można zastosować jakieś modele czy wzorce. To były decyzje życiowe, decyzje na granicy. To nie były stereotypy. Tam trzeba było zaangażować swoje sumienie. To był heroizm. I on tak odczytał swoje powołanie, za które zapłacił bardzo wysoką cenę w postaci poniżenia, hańby, naruszenia godności. Oprawcy próbowali mu powiedzieć, że w swoim życiu nic dobrego nie zrobił. Jest to obraz, który niesie ważne przesłanie – mówił bp Andrzej F. Dziuba.

Kolejne seanse filmu i spotkanie z reżyserem i jego zoną odbyło się 15 września w kościele parafialnym w Kocierzewie. Tam obraz obejrzeli nie tylko dorośli, ale także uczniowie. Każdy otrzymał fotografię księdza Bolesława z notką biograficzną. Po filmie młodzież podczas spotkania z reżyserem rozważała kwestie dotyczące sumienia. Uczniowie charakteryzowali także ks. Stefańskiego. Nie zabrakło też pytań do P. Zarębskiego.

Reżyser opowiadał o pracy na planie, współpracy z innymi twórcami i odkrywaniu historii ks. Bolesława. – Przed realizacją filmu nic nie wiedziałem o ks. Stefańskim. Nie wiedziałem, kto to był. Gdyby nie kolega, który podsunął mi materiał o nim, nie poznałbym jego historii. Kręcenie filmu było także okazją do zastanowienia się, czym jest sumienie, jak je formować, jak się zachowywać w życiu – mówił P. Zarębski. Reżyser zachęcał młodzież, by interesowała się historią swoich rodzin. By poznawała swoich przodków, wśród których mogą być wyjątkowo prawi, bohaterscy, dobrzy i mądrzy ludzie.

Ekranizacja o bohaterskim duchownym

Ekranizacja o bohaterskim duchownym

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..