– Czekam na dzień, gdy przekroczę próg, uklęknę na środku kościoła i powiem: „Bogu niech będą dzięki!” za to, że z garstki ludzi uczynił wspólnotę, która dojrzewała do tego, by mieć dom, gdzie Jemu będzie oddawana chwała, a my będziemy mieć bezpieczną przystań – mówi Grażyna Kutryś, parafianka.
Obecnie za dom Boży służy im kaplica, o którą dbają, którą w jakimś stopniu pokochali, jednak marzenia o kościele nie przeminęły. Teraz są bliżej realizacji. Ksiądz Mieczysław Iwanicki w swoim testamencie zapisał: „Dziękuję Panu Bogu za jeszcze jedno miejsce, w którym panuje Chrystus Król, Emmanuel”. Pisząc te słowa, na myśli miał powstałą 13 lat temu parafię Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata – najmłodszą w Rawie Mazowieckiej, do której wierni zostali przeniesieni z parafii oo. pasjonistów. Po jej powstaniu rozpoczęły się prace nad tym, by wierni mieli swój dom Boży. Przez lata podejmowali szereg działań, by w ostatnią niedzielę listopada, w uroczystość patronalną parafii, móc wbić pierwsze szpadle pod budowę kościoła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.