Adamek z niewłaściwego czasu

– Tak, jak Lipce są Reymontowskie, Boczki – Chełmońskie, tak Zapady powinny być Petrynowskie. Czas do tego dążyć – mówi Kinga Doleżal--Kijo.

Od lat ludzie chętnie poznawali swoje korzenie, sprawdzali rodzinne zawiłości, szukali pamiątek, śladów obecności wielkich artystów na swoich ziemiach. Z biegiem lat zmieniły się formy poszukiwań, przybyło narzędzi do tworzenia drzew genealogicznych i cyfrowych baz danych państwowych oraz lokalnych instytucji kultury i pamięci. Jednak wciąż najwięcej można dowiedzieć się z zasłyszanych opowieści, kronik parafialnych i „przypadków”, które po czasie przeradzają się w przeświadczenie, że tak miało być. I tak było w przypadku Adama Petryny – rzeźbiarza, malarza, społecznika, twórcy przestrzeni dla innych artystów z maleńkich miejscowości. Sam pochodził z Zapad w gminie Godzianów, gdzie dziś wspominany jest z wielkim sentymentem i coraz większym uznaniem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..