Po Mszy św. wierni licznie zgromadzili się na Starym Rynku, gdzie odbył się apel papieski. Pieśni, świadectwa, wspomnienia i taniec, ale przede wszystkim młody duch, o którego papież prosił niezależnie od pokolenia. - Wołaliśmy wtedy: "Zdradź nam sekret niepojęty, jak być młodym, Ojcze Święty". Dziś, mając 54 lata, stwierdzam, że odkryłam ten sekret, dzięki tym ludziom - mówi Joanna, parafianka z Łowicza.
Wybrzmiały pieśni związane z papieżem Polakiem. W wyjątkowych aranżacjach przygotowali je pątnicy Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę, którzy wystąpili na scenie usytuowanej na Starym Rynku.
„Niechaj zstąpi Duch Twój”, „Nie lękajcie się”, „Nie zastąpi Ciebie nikt” czy „Miłość mi wszystko wyjaśniła” - to tylko kilka z utworów, które napisane były w hołdzie Janowi Pawłowi II lub oparte są na jego przesłaniach.
- Młodzi zrozumieli testament i pięknie go wypełniają. Wzruszam się, śpiewam z nimi, modlę się z nimi i za nich, bo dziś budzą we mnie emocje, niemalże takie same, jak 25 lat temu - mówi Marzena, parafianka ze Skierniewic.
Apel złożony z pieśni kojarzonych z Janem Pawłem II przygotowali pielgrzymi Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę. Magdalena Gorożankin /Foto GośćNa scenie pojawili się także bracia - Rafał i Szymon Babiccy. Szymon miał wtedy 17 lat, a zdjęcie, na którym widać, jak pada na kolana przed papieżem i całuje jego buty, obiegło cały świat. - Dziś inaczej patrzę na ten gest. Zastanawiam się też, co w nas zostało z tego spotkania - mówił w świadectwie.
Drugi z braci - Rafał, jest dziś kapłanem, proboszczem parafii Niepokalanego Serca NMP w Skierniewicach. - Do dziś jest to dla mnie jedno z ważniejszych spotkań w moim życiu. Tamten dzień był wielką, podniosłą chwilą. Spotkaniem pełnym spokoju i nadziei, która - ufam, że wciąż w nas jest - mówił ks. Babicki.
Ważnym elementem apelu było rozdanie testamentu Jana Pawła II, który pozostawił w Łowiczu w 1999 r. Na scenie otrzymały go rodziny i młodzi, którzy chcą z niego czerpać i wcielać w życie.
Wierni z całej diecezji licznie zgromadzili się na apelu papieskim. Magdalena Gorożankin /Foto GośćNie zabrakło także słodkiego poczęstunku z przesłaniem. Nie były to kremówki, a pączki, które przygotowali Rycerze Jana Pawła II, by realizować hasło: "Pączkujemy jego świętością" - zapoczątkowane przez "Gościa Łowickiego".
Blisko dwugodzinne uwielbienie stało się także przestrzenią do wspomnień indywidualnych, spotkania po latach i podejmowania nowych wyzwań.
Jedno z nich zapoczątkował ks. Marcin Moks, który zaprosił gitarzystów z całej diecezji do wspólnego wykonania "Barki" - ulubionej pieśni Karola Wojtyły. Na jego zaproszenie odpowiedziało ponad 30 osób, które harmonijnie i harmonicznie zagrały pieśń.
Duch wspólnoty sprawił, że apel nie zakończył się tą pieśnią, a modlitwa trwała dalej.