Choć żniwa rozpoczęły się o 3 tygodnie wcześniej niż zwyczajowo, wciąż przełom sierpnia i września jest czasem dziękczynienia za zbiory.
Najpierw Bogu, bo mimo upalnego i suchego lata rolnicy nie narzekają na plony. Potem ludziom, którym nie brakuje chęci do upraw, bo często wynika ona z pasji i sentymentu do ziemi – ojcowizny i tej, o którą zabiegają. Świadomość rolników, że bez ich pracy, zaangażowania i poświęcenia polskie stoły będą ubogie i niepełnowartościowe, jest coraz częściej rozumiana także przez konsumentów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.