Zamknięta w paciorkach, otwarta dla wszystkich

– Od niego zaczynam dzień i tak go kończę. Czasem wystarczy jeden, a innym razem dostaję telefon z prośbą o modlitwę i wiem, że w ten sposób jestem w stanie wiele wyprosić i każde „Zdrowaś…” może zmienić świat – mówi Halina Jastrzębska z Radziejowic.

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 41/2024

dodane 10.10.2024 00:00

Tradycyjnie w pierwszą sobotę października w parafii św. Bartłomieja w Domaniewicach zgromadzili się wszyscy miłośnicy modlitwy różańcowej. – „Miłośnicy” to dobre słowo, by nas określić, bo miłowanie to podstawowa czynność każdego dnia, a przez Różaniec, modlitwę mam wrażenie, że łatwiej kochać, nawet nieprzyjaciół, łatwiej zebrać myśli i siły. To czas wytchnienia, odpoczynku od codzienności, taki obowiązek duszy, który wiele zmienia – mówi Teresa Szczybrowska z Rawy Mazowieckiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy