Ulicami Łowicza przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wiktorii - patronki diecezji i miasta. Na ramionach przedstawicieli Kościoła, wspólnot, samorządów, szkół, stowarzyszeń i zgromadzeń niesiono relikwiarz, ale także intencje, by Polska wciąż była niepodległym krajem, a odpowiedzialność za wolność spoczywała na wszystkich Polakach.
Święto Niepodległości dla Łowicza to od lat okazja do podwójnego celebrowania. Uroczystości przenikają się i uzupełnią, gdy mowa o wolności, pokoju, odwadze, odpowiedzialności i ufności Bogu.
W poniedziałek 11 listopada w czasie uroczystości ku czci św. Wiktorii - patronki miasta Łowicza i diecezji 106. rocznica odzyskania niepodległości została podkreślona kilkunastometrową flagą narodową, którą mieszkańcy nieśli w procesji z parafii Świętego Ducha do katedry łowickiej.
Kilkunastometrowa flaga ulicami Łowicza niesiona jest dwa razy w roku. W Święto Flagi i Święto Niepodległości. Chętnych do jej niesienia nie brakowało. Magdalena Gorożankin-Masłocha /Foto GośćO walce i modlitwie o pokój, fakcie, że wolność nie jest dana a zadana, a także przesłaniach z najnowszej encykliki papieża Franciszka przypominały słowa rozważań, które przygotowali księża z parafii katedralnej: ks. Jacek Zieliński i ks. Paweł Olszewski.
W drodze pieśnią towarzyszyli muzycy z katedry, a wśród tłumu wyróżniali się m.in. harcerze, strażacy wraz z Młodzieżową Drużyną Pożarniczą, Rycerze Zakonu Grobu Pańskiego w Jerozolimie, siostry zakonne ze zgromadzenia Misjonarek Krwi Chrystusa, Misjonarki Świętej Rodziny i siostry bernardynki.
Licznie zebrali się także - niosąc sztandary - przedstawiciele szkół w Łowiczu i placówek katolickich, przewodnicy Koła PTTK im. Anieli Chmielińskiej w Łowiczu, kolejarze, przedstawiciele Solidarności i grup pracowniczych.
Tradycyjnie relikwiarz nieśli przedstawiciele różnych stanów, m.in. kapłani, siostry zakonne, Wojownicy Maryi ze Skierniewic, uczniowie m.in. Zespołu Szkół im. ks. S. Konarskiego w Skierniewicach, przedstawiciele Kół Żywego Różańca oraz członkowie Konfraterni św. Wiktorii. Na ostatnim etapie drogi św. Wiktorię na ramiona przyjęli starosta łowicki Marcin Kosiorek i burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera.
Bp Wojciech Osial na Starym Rynku - przed ratuszem i katedrą - błogosławił relikwiami na cztery strony świata, powierzając miasto i diecezję opiece Boga i św. Wiktorii. Magdalena Gorożankin-Masłocha /Foto GośćPrzedstawiciele władz miasta i powiatu, zanieśli na Starym Rynku przed katedrą modlitwy w intencji ojczyzny, miasta i powiatu. Modlitwę za diecezję łowicką odmówił bp Wojciech Osial, po czym błogosławił relikwiami na cztery strony świata.
Do świątyni relikwiarz wnieśli księża kanonicy kapituły łowickiej, jednak w tym dniu patronka diecezji nie została "schowana" do kaplicy, a pozostała w centrum świątyni, przed ołtarzem orędowała w intencjach zaniesionych w czasie Eucharystii.