Tegoroczny Orszak Trzech Króli w Sochaczewie przeszedł do historii jako wydarzenie pełne radości, muzyki, wspólnoty i rodzinnej atmosfery. Organizowane przez parafię św. Wawrzyńca przy wsparciu Urzędu Miejskiego przyciągnęło tłumy mieszkańców i gości, którzy z entuzjazmem wzięli udział w tej pięknej tradycji.
Wydarzenie rozpoczęło się uroczystą Mszą św. o godz. 11 w parafii św. Wawrzyńca. Po niej serca zebranych wypełniła muzyka - chór i orkiestra Państwowej Szkoły Muzycznej II st. w Sochaczewie zaprezentowały wyjątkowy koncert, który stworzył niepowtarzalną atmosferę przed wymarszem.
O godz. 12 rozpoczął się barwny punkt programu - Orszak Trzech Króli wyruszył w drogę ulicami Warszawską, 1 Maja, Reymonta, Traugutta i Farną, prowadząc uczestników z powrotem przed kościół. Drogi zapełniły się rodzinami w pięknych strojach, dziecięcymi uśmiechami i radosnym śpiewem kolęd. Pod hasłem: "Kłaniajcie się, królowie", które nawiązywało do dwóch wyjątkowych rocznic - 2025. urodzin Jezusa i 1000. koronacji Bolesława Chrobrego - uczestnicy przypomnieli sobie zarówno duchowe, jak i historyczne znaczenie tego dnia.
Przy świątyni Królowie oddali pokłon Świętej Rodzinie. Po nim wręczono nagrody w konkursie na najciekawsze stroje orszakowe. Kreatywność uczestników nie znała granic, a kolorowe kostiumy dodały wydarzeniu jeszcze więcej uroku. Nagrody otrzymali mała Maryja, pastuszek i anioł z bardzo długimi włosami.
Kolejną muzyczną ucztę zapewnił zespół Góralska Hora, którego energetyczne i radosne dźwięki wypełniły kościół. Publiczność nie szczędziła braw i uśmiechów! Dziękując wszystkim za tak liczy udział ks. Piotr Żądło, proboszcz, podkreślił, że był to czas radości i bycia razem, który jest wszystkim tak bardzo potrzebny.
Na zakończenie uczestnicy orszaku mogli ogrzać się przy tradycyjnej wojskowej grochówce przed siedzibą Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą. Była to doskonała okazja do rozmów i wspólnego cieszenia się atmosferą tego dnia.
Dodatkową atrakcją była zagroda ze zwierzętami, która od godz. 12 do 15 cieszyła szczególnie najmłodszych uczestników. Alpaki, osiołek, lamy i kucyki z placu przed kościołem stały się prawdziwymi gwiazdami, wzbudzając zachwyt i radość wśród dzieci i dorosłych.