Także w Głownie nie po raz pierwszy odbył się Orszak Trzech Króli. Inicjatorem barwnej manifestacji wiary byli Wojciech Baleja wraz z ks. Stanisławem Banachem, proboszczem parafii św. Jakuba.
Orszak Trzech Króli w Głownie także w tym roku rozpoczął się Mszą św. o godz. 12 w kościele św. Jakuba. W Eucharystii, podczas której zostały poświęcone kreda i kadzidło, uczestniczyły tłumy wiernych. Po modlitwie kapłani na czele z dziekanem i proboszczem parafii wyruszyli za gwiazdą w poszukiwaniu Dzieciny. W drodze towarzyszyli im Trzej Królowie, którzy w szopce chcieli złożyć dary. Tym razem podróżowali bryczką. Po drodze królewski orszak spotkał aniołów, którzy nawoływali do oddania pokłonu Jezusowi. Wierni zatrzymali się też u Heroda. Na koniec dotarli do stajenki, gdzie oczekiwała ich Święta Rodzina. Przybyłych z pokłonem Królów, a także wszystkich uczestników orszaku, wśród których nie brakowało aniołów i pastuszków, przywitały kolędy w wykonaniu Chóru Kościoła Greckokatolickiego. Orszak uświetnili swoją obecnością także kolędnicy - Gościniec Łódzki.
- Bardzo lubię ten dzień, wspólną wędrówkę i radość. Zawsze, gdy zakładam koronę, myślę o Bogu, który widzi we mnie swoje dziecko. To pozwala mi cieszyć się nie tylko z Bożego Narodzenia, ale także z wybrania i miłości, jaką mnie, każdego z nas obdarzył Bóg. W czasach coraz większej laicyzacji publiczne wyznanie wiary jest okazją do podkreślenia, że Bóg powinien być najważniejszy - wyznała pani Karolina.