Jak co roku, wierni trzech rawskich parafii spotkali się, by wspólnie oddać cześć Bogu w wyjątkowym Orszaku Trzech Króli. To kolejna edycja tego wydarzenia, które wpisało się w tradycję królewskiego miasta. Podczas orszaku, zgodnie ze zwyczajem, obok flag niesiono drogowskaz z napisem: "Betlejem", przypominający, że Święta Rodzina może znaleźć swoje miejsce w każdym zakątku świata i w każdym sercu.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kaplicy parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Przewodniczył jej ks. Grzegorz Chrika, proboszcz i prezes Hospicjum "Dwa Skrzydła" w Tomaszowie Mazowieckim. Przy ołtarzu stanęli również ks. Bogumił Karp, dziekan i proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP, oraz ks. Konrad Świstak, proboszcz parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, który był głównym organizatorem orszaku.
Orszak poprzedziła uroczysta Msza św. Robert Stępowski /KochamRawe.plW kazaniu ks. Grzegorz obrazowo ukazał znaczenie postaci pasterzy i monarchów w historii Bożego Narodzenia. - Dzisiaj, kiedy stajemy razem przy żłóbku, wpatrujemy się w to, co się dzieje i kogo spotykamy. Zaczęliśmy od pasterzy, którzy przyszli jako pierwsi, zbudzeni przez anioła. "Wstawajcie, bo coś ważnego się wydarzyło, także w waszym życiu" - usłyszeli. To byli ludzie, którzy dla społeczeństwa nie znaczyli zbyt wiele. Prości, zwyczajni, pracujący fizycznie. Może wydawało im się, że ich praca nie ma żadnego znaczenia, bo nie potrzeba wykształcenia ani specjalnych umiejętności, żeby paść owce. Może czuli, że ich życie jest nijakie, a ktoś im wmawiał, że do niczego się nie nadają? Znamy to dzisiaj, prawda? A jednak anioł pokazał im, że droga prostego życia prowadzi do zbawienia. Może ludzie traktują was tak, ale wy jesteście ukochanymi dziećmi Boga - mówił ks. Grzegorz.
Kaznodzieja zwrócił również uwagę na postacie monarchów, którzy - mimo swojej wielkości - zdobyli się na odwagę przekroczenia granic etykiety i podjęli drogę, która zmieniła ich życie. - Dzisiaj przychodzą królowie - monarchowie, ci wielcy. Kto nie chciałby znać się z królem? A oni zostali zbudzeni. Depresja dotyka często tych, którzy wiele mają, ale nie mają smaku życia. Człowiek wraca ze sceny i czuje pustkę, cały czas niedosyt. Idźcie, a spotkacie kogoś, dzięki komu nauczycie się sensu i smaku życia. Nauczycie się cieszyć z tego, co wokół was jest - podkreślał.
Na zakończenie homilii ks. Grzegorz postawił wiernym ważne pytania. - A ty kim jesteś? Może jesteś bardziej pasterzem, bo trudno dostrzec ci wartość tego, co robisz? A może jesteś tym, który po ludzku naprawdę nie ma powodów do narzekania, a mimo to czujesz się źle ze sobą, światem, tym, co przeżywasz, i brakuje ci sensu? A może jesteś pośrodku? Niezależnie od tego, kim jesteś i w jakim miejscu swojego życia obecnie się znajdujesz, przychodząc tutaj, możesz przeżyć coś niezwykłego. Możesz wrócić tak, jak owi królowie - inną drogą do swojego życia i codzienności. Inną drogą, bo możesz swoje życie wypełnić sensem, słowem, które zbawia, które powoduje, że twoja codzienność może być niezwykła. Przez piękne gesty miłości, przez to, że zaczniesz na serio traktować słowa, które Chrystus do nas kieruje: "Bądźcie miłosierni, bądźcie dobrzy, przebaczajcie, nie bądźcie zawistni. Siejcie słowa miłości, nie nienawiści, słowa pokoju, a nie pogardy. Budujcie mosty, a nie mury". Bo On przychodzi do każdego z nas, niezależnie od poglądów, tego, co robimy, i subtelnie puka. Czy zechcesz otworzyć? On szanuje twoją wolność - zakończył.
Po Mszy św. ulicami miasta ponad tysiąc osób przeszło przed kościół parafii Niepokalanego Poczęcia NMP, by tam w żywej szopce pokłonić się Jezusowi. Orszakowi przewodniczyła gwiazda, za którą na koniach podążali Mędrcy. W tym roku w postacie Maryi i Józefa wcieliła się rodzina państwa Kaźmierskich z Huty Wałowskiej (Marlena, Piotr i mała Marta). Podczas drogi członkowie orszaku odwiedzili odział dziecięcy rawskiego szpitala. Wierni wsparli także swoimi ofiarami tomaszowskie hospicjum.
Także w tym roku rawianie zostali zaproszeni na jasełka, które wraz z dziećmi z Małej Akademii przygotował o. Jerzy Chrzanowski z parafii ojców pasjonistów.