Czasem to nie my idziemy do świętych, ale to oni przychodzą do nas. Tak jest z Wiktorią – młodą męczennicą z Sabiny, która cztery wieki temu na zawsze związała swoje losy z Łowiczem.
We wtorek 11 listopada mieszkańcy miasta i diecezji znów wyjdą na ulice, by towarzyszyć jej w procesji, tak jak robili to ich przodkowie od XVII wieku. Bo choć zmienia się świat, w Łowiczu wciąż żyje pamięć o świętej, która uczy pokory, odwagi i miłości silniejszej niż śmierć. – Chcemy powracać do szerzenia kultu św. Wiktorii – mówi ks. Władysław Moczarski, proboszcz parafii pw. Świętego Ducha w Łowiczu, z której 11 listopada o godz. 10.30 wyruszy procesja z relikwiami świętej do bazyliki katedralnej. – Mało kto wie, że nasza parafia od wieków posiadała jej relikwie. Wcześniej były one w zbiorowym relikwiarzu, a teraz, dzięki jubileuszowi, powstał nowy, w którym odtąd będą czczone – dodaje kapłan.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł