Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Łowickiego

Łowicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
lowicz.gosc.pl → Wiadomości z diecezji łowickiej → Szli za Zbawicielem

Szli za Zbawicielem przejdź do galerii

Na kilka godzin ulice parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu zamieniły się w uliczki Jerozolimy. Łowiccy parafianie "zmienili obywatelstwo", wcielając się w mężczyzn, kobiety żydowskie. A wszystko po to, by lepiej zrozumieć, czym była droga krzyżowa Jezusa, by jeszcze bardziej docenić wagę Jego cierpienia, śmierci. Obrazy, które zobaczyli uczestnicy Drogi Krzyżowej na Korabce, na długo zostaną w pamięci wiernych.

Wierni wędrowali za Jezusem, w którego rolę wcielił się Jakub Wojda.  
Wierni wędrowali za Jezusem, w którego rolę wcielił się Jakub Wojda.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

W piątek 25 marca po Mszy św. wieczornej połączonej z Aktem Zawierzenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi ulicami parafii przeszła inscenizowana Droga Krzyżowa. Organizowanie tego nabożeństwa na ulicach parafii w piątek poprzedzający rozpoczęcie wielkopostnych rekolekcji należy do tradycji.

Nie inaczej było i w tym roku, ale z tą różnicą, że poszczególne stacje były inscenizowane. W rolę Jezusa, Maryi, Szymona, Marii Magdaleny, płaczących niewiast, żołnierzy wcielili się członkowie rady parafialnej, ich rodziny i osoby związane z parafią. Podczas drogi wierni ze swoimi duszpasterzami - ks. Zbigniewem Przerwą, proboszczem, i ks. Romanem Sękalskim - przeszli ulicami: Brzozową, Strzelecką, Lipową, Dolną i ponownie Brzozową, rozważając poszczególne wydarzenia ukazujące mękę Jezusa Chrystusa. Pomocą w refleksji były głębokie rozważania, przygotowane przez ks. Sękalskiego.

"Chcę skierować dziś do ciebie dziwne zaproszenie. To zaproszenie nie jest na imprezę, na widowisko, przedstawienie, ale jest to zaproszenie na Drogę Krzyżową. Na doświadczenie najtrudniejsze na świecie. Będziemy rozważali wydarzenia, które miały miejsce dwa tysiące lat temu, ale dotyczą naszej codzienności. Uczestnicząc w drodze krzyżowej Pana naszego Jezusa Chrystusa, całym sercem bądźmy przy Nim. Niech wszystkie nasze myśli, uczucia, a przede wszystkim decyzje będą przy Panu, który za nas cierpiał rany i wciąż je cierpi, w każdym człowieku i w całej ludzkości, w swoim Mistycznym Ciele - świętym Kościele. Uwielbiajmy Boga Ojca i dziękujmy za Jego miłość, jaką nam objawił w swoim Synu, Jezusie Chrystusie, w Jego ukrzyżowanym człowieczeństwie" - usłyszeli na progu nabożeństwa wierni.

 Szli za Zbawicielem  Szli za Zbawicielem

Droga Krzyżowa zakończyła się za kościołem parafialnym, gdzie odegrane zostały stacje: obnażenia z szat, ukrzyżowania, śmierci, zdjęcia z krzyża i złożenia do grobu.

Inscenizowana Droga Krzyżowa poruszyła serca zarówno aktorów, jak i wiernych. - To była rola mojego życia. Bardzo ją przeżyłem. Wcielając się w postać Jezusa, starałem się być blisko Niego - wyznał Jakub Wojda. - To było głębokie przeżycie. Rola wymagała ukazania cierpienia. Z każdym krokiem starałem się odczuwać, co czuł mój Bóg - dodał. Z męża bardzo dumna była jego żona Agnieszka. - Patrząc na Jakuba, przez cały czas myślałam o Maryi, która musiała patrzeć na swojego Syna dźwigającego krzyż, upadającego, bitego. Te sceny, w których główną rolę zagrał mój mąż, sądzę, pozwolą zupełnie inaczej przeżyć kolejne dni Wielkiego Postu i Triddum - dodała pani Agnieszka.

 Szli za Zbawicielem

W rolę św. Weroniki podczas Drogi Krzyżowej wcieliła się Agnieszka Zabost. Ona także nie kryła wzruszenia. - Przyszło mi zagrać rolę kobiety, która ocierała twarz Jezusowi. Mocno to przeżyłam, podobnie jak trzeci upadek i ukrzyżowanie Jezusa. Przy tych stacjach nie powstrzymałam łez - wyznała.


O Drodze Krzyżowej na Korabce w 13. numerze papierowego wydania "Gościa Łowickiego" na 3 kwietnia.

« ‹ 1 › »
Droga Krzyżowa na Korabce

Foto Gość DODANE 26.03.2022

Droga Krzyżowa na Korabce

​W piątek 25 marca w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Korabce odprawiona została inscenizowana Droga Krzyżowa. Poszczególne stacje przygotowano na ulicach parafii.  
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

|

GOSC.PL

publikacja 26.03.2022 13:34

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DROGA KRZYŻOWA
  • KORABKA
  • ŁOWICZ

Polecane w subskrypcji

  • Córka światła powraca. Gniechowice pod Wrocławiem mają swój skarb – sanktuarium św. Filomeny
    • Kościół
    • Maciej Rajfur
    Córka światła powraca. Gniechowice pod Wrocławiem mają swój skarb – sanktuarium św. Filomeny
  • Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
    • Rozmowa
    • Andrzej Grajewski
    Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
  • Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
  • Dlaczego Rosjanie są inni? O mentalności ludzi sparaliżowanych strachem przed władzą
    • Świat
    • Piotr Legutko
    Dlaczego Rosjanie są inni? O mentalności ludzi sparaliżowanych strachem przed władzą
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X