Znaleziono 4911 wyników
Powitanie ikony MB Częstochowskiej w Jaktorowie
8 września w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny do parafii Świętej Rodziny w Jaktorowie dotarł obraz Matki Bożej Częstochowskiej peregrynujący po diecezji łowickiej. Miejscowi parafianie tłumnie witali ikonę razem ze swoimi kapłanami i bp. Józefem Zawitkowskim, który przewodniczył powitalnej procesji i Mszy św.
Powitanie ikony MB Częstochowskiej w Leśmierzu
20 maja obraz Matki Bożej Częstochowskiej powitali wierni z parafii pw. Opiekli św. Józefa w Leśmierzu. W licznej procesji przyprowadzili Czarną Madonnę do swojego kościoła. Ikonę niosły nauczycielki, potem ojcowie, matki, młodzież i strażacy. Procesji i Mszy św. przewodniczył bp Józef Zawitkowski.
Poświęcenie nowego feretronu Matki Bożej i jubileusz kapłaństwa
Podczas odpustu ku czci św. Annny w Żdżarach bp Józef Zawitkowski poświęcił feretron przedstawiający wizerunek Matki Bożej nazywanej przez wiernych Żdżarską. Odsłonięto także oryginalny obraz, który powrócił z konserwacji. Świętowano także jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Rocha Walczaka, który pochodzi z parafii.
Pierwszy raz w historii
– Kiedy słyszałam o ekumenizmie, w sercu rodził mi się niepokój, że albo my będziemy ich nawracać, albo oni nas. W tym roku, odmawiając wspólnie z ewangelikami „Ojcze nasz”, doświadczyłam pokoju, bo zrozumiałam, że chodzi o coś zupełnie innego. Wszyscy mamy jednego Ojca, należymy więc do jednej rodziny – mówi Katarzyna Melon.
Odpust Matki Bożej Szkaplerznej w Bednarach
16 lipca w parafii św. Macieja Apostoła oraz św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicy odbył się odpust Matki Bożej Szkaplerznej. Sumę odpustową odprawił o. Czesław Kustra CSMA, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W procesji wokół kościoła niesione były chorągwie i feretrony, w tym Bractwa Szkaplerznego, które zrzesza ok. 240 osób.
Święty od bułeczek
Kult św. Rocha. – Co roku przyjeżdżam do Lutkówki na odpust św. Rocha, bo dzięki niemu odzyskałam sprawność w nogach. Ciągle przepraszam go też za moje zachowanie podczas naszego pierwszego spotkania. Wówczas nawtykałam mu, że – zamiast upraszać łaski – siedzi sobie na obrazie jak malowana lala i pokazuje nogi – mówi Maria Zawilska z Warszawy.
