W czasie wędrówki po diecezji łowickiej symbole ŚDM zatrzymały się na dłużej w Lubochni.
Powoli dobiega końca peregrynacja krzyża i ikony Matki Bożej - znaków ŚDM - po diecezji łowickiej. W środę 30 września krzyżobus ok. 12.30 dotarł do Lubochni. Tam zorganizowano czuwanie modlitewne dla całego dekanatu lubocheńskiego.
W drodze z Nowego Miasta nad Pilicą symbole nawiedziły Żdżary i Rawę Mazowiecką. Z krzyżem i ikoną spotkali się uczniowie rawskich szkół. Podobnie było w Głuchowie i Czerniewicach, gdzie zatrzymał się krzyżobus. Symbole dotarły również do wojskowej kaplicy na Gliniku. Stąd już blisko do Lubochni. Oczekiwano na nie przy głównej drodze prowadzącej przez miejscowość.
Znaki ŚDM wprowadzono procesyjnie do kościoła. Adorację krzyża i ikony poprowadzili ks. Tomasz Bojanowski, miejscowy proboszcz i dziekan lubocheński, oraz Wspólnota "Effatha". Tworzy ją ponad 20 osób - uczniów gimnazjum w Lubochni. Ubrani w koszulki wolontariuszy i ambasadorów ŚDM, byli prawdziwą reklamą przyszłorocznego spotkania młodych z papieżem Franciszkiem. Młodzi ludzie zrobili prawdziwy "raban dla Jezusa". Radosne śpiewy i okrzyki niosły się z kościoła po całej okolicy.
W adoracji krzyża i ikony Matki Bożej uczestniczyli nie tylko uczniowie miejscowego gimnazjum. Przybyły też starsze osoby. Byli również przedstawiciele władz samorządowych i wójtowie Lubochni, Czerniewic, Żelechlinka, Budziszewic i Inowłodza. Charakterystyczne, że niektórzy z wiernych przynieśli z domu swoje krzyże. Oddając cześć symbolom, dotykali nimi krzyża i ikony.
Mszę św. pod przewodnictwem ordynariusza łowickiego Andrzeja F. Dziuby poprzedziła Koronka do Miłosierdzia Bożego. - Tą modlitwą chcieliśmy przysposobić się do najważniejszego momentu, który przeżywamy w tej chwili. Tak, jak miliony ludzi, którzy codziennie odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego w różnych miejscach, rozeznajemy, że ta modlitwa jest bardzo potrzebna. Nie tylko nam, ale i naszym bliskim. Potrzebna jest Kościołowi i światu - mówił w homilii bp Dziuba.
Po Eucharystii symbole ŚDM pojechały ponownie do Rawy Mazowieckiej.