– Zapytałyśmy o marzenia tej rodziny. Odpowiedź nas zaskoczyła. Mama Lena marzyła o... płaskim mopie, bo po pracy dorabia, sprzątając domy, a takim lepiej się to robi – opowiada Ewelina Mika.
Z Ukrainy do Łowicza przyjechała w 2017 roku. Pani Elena, samotna matka trójki dzieci, znalazła tutaj pracę. W tym czasie dziećmi, które zostały na Ukrainie, zajmowała się jej mama. Ale najmłodszy syn zachorował na padaczkę. W Polsce ma lepsze warunki do leczenia, więc pani Elena sprowadziła go do siebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.