Około 40 par z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu bawiło się na randce małżeńskiej. Zabawę poprzedziła Msza św. z odnowieniem przyrzeczeń ślubnych.
Druga randka w historii parafii odbyła się w niedzielę 17 lutego. Ksiądz Kamil Goc, inicjator wydarzenia, postanowił zmienić nieco formułę. Po Mszy św. małżonkowie udali się do restauracji "Polonia w Zaciszu", gdzie bawili się do północy. Rok temu po Eucharystii wspólnie oglądali film.
Hasło randki - "Czas to miłość" - zaczerpnięte zostało z przemówień kard. Stefana Wyszyńskiego. - W dobie przepychu, posiadania dóbr, tak naprawdę nie jesteście w stanie nic piękniejszego ofiarować niż czas poświęcony drugiej osobie - mówił ks. Kamil do małżonków.
Po kazaniu poprosił, żeby chwycili się z ręce i odnowili słowa przyrzeczenia ślubnego. Następnie małżonkowie podchodzili do kapłana. Ksiądz Goc każdej parze przewiązywał dłonie stułą i błogosławił.
Po Komunii św. każda para otrzymała kopertę, a w niej teksty modlitw - męża za żonę i żony za męża. Te modlitwy zostały odczytane najpierw przez panów, potem przez panie. Dodatkowo na odwrocie kartek ks. Kamil zawarł propozycję codziennej kilkuminutowej modlitwy, którą małżonkowie powinni odmawiać razem.
Wychodzącym z kościoła na Korabce organista Kamil Janicki zagrał "Marsza" Mendelssohna. W lokalu wodzirejem i DJ-em był... ks. Kamil. Zaczął od tradycyjnego poloneza. Wśród przebojów pojawiły się tańce integracyjne, jak "belgijka", "Macarena" czy "Wyginam śmiało ciało" z filmu "Madagaskar".