– Cieszy, że coraz mniej osób patrzy na nas jak na wariatów i osobiście przekonuje się, że krótkie pobyty w zimnej wodzie przynoszą wiele pozytywnych skutków – mówi „Bombowa Barbara” ze skierniewickiego klubu Lodołamacz.
Choć tej zimy łyżwiarze nie mogą cieszyć się miejskimi lodowiskami, na pogodę nie mogą narzekać morsy, korzystający z obecnej aury ile się da.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.