Oczekując beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego, poszukujemy śladów jego obecności na ziemi łowickiej. A tych nie brakuje.
Kroniki parafialne, tablice pamiątkowe, pomniki przypominają jego wizyty, słowa, przesłania. Starsi diecezjanie doskonale pamiętają osobiste spotkania i rozmowy. Wiele osób w swoich albumach przechowuje pamiątkowe zdjęcia z wizytacji, z uroczystości parafialnych. O wielkim prymasie pamiętają zarówno świeccy, jak i kapłani. Ci, którzy z jego rąk przyjęli sakrament kapłaństwa, mają dziś dodatkowy powód do radości. Jak mówią, to zaszczyt, ale i zobowiązanie, by w codziennym życiu iść po śladach swojego pasterza.
Zatroskany o los mniszek
Łowicz na przestrzeni wieków miał szczęście gościć w swoich progach wiele znamienitych osób, przez stulecia był bowiem miastem prymasów Polski. Nawiedzali go królowie, wodzowie oraz ważni przedstawiciele innych państw, zarówno świeccy, jak i duchowni. W ostatnich latach najważniejszymi osobistościami byli tu św. Jan Paweł II i sługa Boży kard. Wyszyński. W poprzednim numerze na naszych łamach pokrótce opisaliśmy wizyty Prymasa Tysiąclecia w Tumie, Maurzycach i pierwszą jego wizytę w Łowiczu 6 lutego 1949 roku. Kardynał wiele razy odwiedzał miasto. Były to wizyty zarówno oficjalne, jak i prywatne. Kolejny raz prymas zawitał tu 24 maja 1952 roku. Jego wizyta podyktowana była chęcią odwiedzenia przebywającego wówczas w łowickim szpitalu ks. prał. Edwarda Kawińskiego, którego prymas darzył wielkim szacunkiem za jego wielkie zaangażowanie w odbudowę świątyni po wojnie. Później nie brakowało wizyt nieoficjalnych, które odbywał wraz ze swoi kapelanem ks. Władysławem Padaczem.
Siostra kapelana, będąc w zgromadzeniu zakonnym, posługiwała w łowickim szpitalu. Hierarcha uczestniczył także w jubileuszu 300-lecia istnienia klasztoru sióstr bernardynek w Łowiczu, który obchodzono 12 sierpnia 1952 roku, we wspomnienie św. Klary, patronki zgromadzenia. Przewodniczył wówczas Mszy św., podczas której wygłosił także kazanie o modlitwie, pracy i dzielności sióstr. Po obiedzie zwiedził klasztor, bursę dla dziewcząt oraz rozległy ogród, który był podstawą utrzymania mniszek. Kilka lat później, gdy dowiedział się, że władze miasta zajmują bernardynkom większą część ogrodu pod budowę bloków mieszkalnych, przyjechał ponownie z niespodziewaną wizytą. Był bardzo zmartwiony zastaną sytuacją. Kolejna wizyta prymasa związana była z wizytacją kanoniczną.
Doszło do niej w dniach 28 i 29 września 1957 roku. Podczas pobytu prymas nawiedził cmentarz kolegiacki, wybierzmował przeszło 700 dzieci, sprawdził księgi parafialne, udzielił błogosławieństwa matkom z niemowlętami, odprawił Msze dla kobiet, ojców, dzieci i młodzieży, zapoznał się z działalnością rady parafialnej. Spotkał się także z chórem, odwiedził bibliotekę, siostry szarytki w szpitalu zakaźnym. Modlił się w kościele popijarskim pw. Matki Bożej Łaskawej i św. Wojciecha, w świątyni Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Elżbiety, w drewnianym kościele św. Rocha w Boczkach oraz w klasztorze sióstr bernardynek.
Sensacja dla światowej prasy
2 maja 1963 roku prymas Wyszyński zatrzymał się w Łowiczu w drodze do Częstochowy. Towarzyszył mu prymas Austrii kard. Franciszek Koenig. Gości powitał w kolegiacie ks. prał. Józef Wieteska. W zakrystii obejrzeli oni wystawę pamiątek zachowanych w kościele oraz wpisali się do księgi pamiątkowej. Po udzieleniu błogosławieństwa obaj kardynałowie udali się w dalszą drogę. Wizyta kard. Koeniga w Polsce była sensacją dla światowej prasy, ponieważ został on wpuszczony za żelazną kurtynę, dzięki czemu mógł naocznie przekonać się, jak żywa jest wiara w Polsce. Rok 1966 był rokiem dziękczynienia Bogu za tysiąc lat chrześcijaństwa w Polsce.
W tym roku prymas odwiedził Łowicz 13 marca. Uczestniczył w Gorzkich Żalach, wygłosił godzinne kazanie na temat Soboru Watykańskiego II i przeżywania milenium. Podczas spotkania, na prośbę ks. prał. Wieteski, papieskim orderem Bene Merentibus uhonorował Józefa Podrażkę z Niedźwiady, 78-letniego seniora Bractwa Różańcowego, wzorowego katolika, pełnego zasług dla parafii, a także orderem Pro Ecclesia et Pontifice inż. Ryszarda Pawłowskiego, który razem z ks. prał. Kawińskim prowadził po wojnie odbudowę wież i dachu kolegiaty. Kolejna wizyta miała miejsce 13 marca 1967 roku. Tym razem do Łowicza prymas przybył z wysłannikiem Ojca Świętego ks. prał. Agostino Casarolim. Na tym nie koniec.
W Łowiczu kard. Wyszyński był także 28 czerwca 1967 roku, 10 sierpnia 1971 roku (poświęcił wówczas dwie tablice pamiątkowe, dedykowane prymasom Krzysztofowi Antoniemu Szembekowi i Władysławowi Łubieńskiemu), a także 13 października 1971 roku wraz z metropolitą Filadelfii kard. Janem Królem. Do kolejnej wizyty doszło w sierpniu 1974 roku. 2 sierpnia hierarcha poświęcił odnowiony przez ks. Wieteskę ołtarz główny. Poprowadził też procesję z Najświętszym Sakramentem. Nazajutrz udał się do Gniezna. W tym dniu obchodził 50-lecie swojego kapłaństwa. Ołtarz główny odnowiono, by podkreślić ten jubileusz. Ostatnia wizyta prymasa w Łowiczu miała miejsce 20 marca 1981 roku. Głównym jej celem była chęć utworzenia Gabinetu Krasickiego w kolegiacie łowickiej. Większość spotkań odnotowano w parafialnych kronikach.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się