Od ponad 110 lat we wrześniu przed figurą Matki Bożej Skierniewickiej gromadzą się wierni. Po co? By rozmawiać z Niepokalaną, która przed laty poradziła sobie z epidemią cholery, a i teraz nie odmawia pomocy tym, którzy się do Niej uciekają.
Nabożeństwo lampek sięga niepamiętnych czasów. Od wigilii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, przez oktawę, wierni gromadzą się przy figurze stojącej przy kościele św. Jakuba. Figura ma prawie 300 lat i została ufundowana przez prymasa Teodora Potockiego w 1738 roku. Pierwotnie stała przed pałacem prymasowskim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.