Głównym punktem pielgrzymki była Eucharystia w kaplicy cudownego obrazu, której przewodniczył ordynariusz diecezji bp Andrzej F. Dziuba. Msza św., podczas której wszystkie oczy zwrócone były na Czarną Madonnę, pełna była próśb o pokój na świecie i w sercach maturzystów, o światło i potrzebne łaski.
Msza św. w kaplicy cudownego obrazu dla wielu była dużym przeżyciem. - Pielgrzymuję z Łowicką Pieszą Pielgrzymką Młodzieżową co roku od 4 lat. Czekam na ten czas rekolekcji w drodze, ale lubię przyjeżdżać na Jasną Górę tak często jak się da. Tu znajduję spokój, wytchnienie i jak stoję w kaplicy, wpatruję się w obraz, to wiem, że będzie dobrze - mówi Małgosia.
O tym, że będzie dobrze przekonywał też w słowach homilii bp Wojciech Osial. Jednak są pewne warunki. - Prawda was wyzwoli. I tej Prawdy powinniśmy szukać, łaknąć i jej się trzymać. Jan Paweł II zapytany o zdanie z Pisma Świętego, które jest dla niego szczególnie ważne, wskazał właśnie na to Jezusowe słowo "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". I tu widzimy ważną naukę. Wyzwala nas uwierzenie, że Jezus jest Prawdą i kto będzie wierny Bogu, tego Bóg poratuje i wyzwoli od każdego lęku. Także od lęku przed maturą. Biblijni bohaterowie zwyciężają dzięki ufności Bogu i to jej nie może zabraknąć. Jesteśmy na pielgrzymce, to w pewien sposób znak naszej ufności i Pan Bóg to widzi, ale trzeba nam dziś też pytać o dalsze kwestie naszego życia. Każdy z nas musi dziś zapytać, co nas od Boga oddala. Im dalej od bożków, złotych posągów tym bliżej do Prawdy - mówił bp Wojciech.
Homilia bp. Wojciecha Osiala podczas Pielgrzymki Maturzystów.O oprawę liturgiczną zadbali maturzyści, zaś o muzyczną zespół Artystycznie Szerzący Miłosierdzie, który posługiwał także w czasie nabożeństwa Drogi Krzyżowej, zawiązania wspólnoty i aktu zawierzenia, który maturzyści odmówili po osobistej modlitwie przed wizerunkiem Pani Jasnogórskiej.
Jednodniowa pielgrzymka zakończyła się w godzinach popołudniowych, ale treści, refleksja zostaną z młodymi na dłużej. - Naprawdę wartościowy dzień. Miałem trochę obaw, że będzie to dzień stracony, bo wiemy jak jest na Jasnej Górze - tłum ludzi, zamieszanie, tempo. A jestem bardzo miło zaskoczony, bo wiele treści już we mnie pracuje, zostało w głowie i sercu. Bardzo dobra konferencja, dała mi do myślenia. Modlitwa też poprowadzona w taki sposób, że nie miałem nawet chwili rozkojarzenia. Naładowałem się duchowo i wiem, że będzie dobrze. Mam świadomość tego, co wiem, co umiem, gdzie są braki, ale wiem też, że Pan Bóg ma już dla mnie konkretny plan. Dlatego dziś głównie prosiłem, bym właściwie odczytał znaki i wypełnił Jego wolę - mówi Filip, maturzysta.
Matury rozpoczną się za niecały miesiąc. Tegoroczni egzaminowani proszą o modlitwę w ich intencji, by dobrze zdali maturę, ale też życiowe egzaminy z wiary i moralności.
PRZECZYTAJ TAKŻE: