Mieszkańcy parafii pw. św. Feliksa de Valois wykazali się ogromną starannością o każdy szczegół, co pokazała pięknie udekorowana droga procesji obrazu. Kiedy 12 września bus-kaplica w asyście policji i straży pożarnej pojawił się w Guzowie, zdawało się jakby cała miejscowość zamarła w oczekiwaniu na wizerunek Maryi.

Matkę Bożą powitali bp Józef Zawitkowski, ks. Piotr Staniak, proboszcz parafii w Guzowie, oraz liczni parafianie. Ikonę nieśli strażacy, rodzice, nauczyciele, a nawet dzieci, przy wsparciu rodziców. Nie zabrakło także pocztów sztandarowych OSP i szkoły.

Parafianie z Szymanowa - skąd przyjechała ikona - złożyli kwiaty przed obrazem, dziękując za nawiedzenie ich parafii. Następnie formułę powitania wygłosili ks. Staniak, delegacje rodzin, dzieci, a także nauczyciele.

Podczas homilii bp Zawitkowski nawoływał, aby każdy otworzył swoje serce dla Matki Bożej. - Musimy mówić językiem Maryi, to jest językiem prawdy, językiem Ewangelii - mówił.

Podczas błogosławieństwa w oczach wielu mieszkańców zakręciła się łza wzruszenia. Po całonocnym czuwaniu dziś w kościele w Guzowie sprawowane są Msze św. przy ikonie jasnogórskiej.

Kościół wchodzi w skład zespołu pałacowego, którego właścicielami byli Feliks i Emilia Sobańscy. Niegdyś przypałacowa kaplica pełni rolę świątyni parafialnej od 1 czerwca 1984 r. - dnia erygowania parafii przez prymasa Polski kard. Józefa Glempa.