Po Eucharystii ok. 500 uczestniczek VI Diecezjalnego Dnia Kobiet w Skierniewicach przeniosło się z kościoła św. Jakuba, aby w hali sportowej OSiR świętować dalej, słuchając konferencji, świadectw i koncertu.
Prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk, gospodarz miejsca, jako pierwszy witał panie. - Z tego miejsca chciałbym wam wszystkim złożyć najlepsze życzenia: uśmiechu, miłości i przymrużenia oka na nas, mężczyzn - mówił.
Do hali wjechała... ogromna skierlotka, czyli opatentowana przez Skierniewice jako tradycyjny produkt regionalny szarlotka, w prezencie od władz miasta.
Zbigniew Wdowiak, wiceprezydent Kutna, przywiózł ze sobą Królową Róż i róże dla wszystkich uczestniczek. - Przywiozłem też życzenia radości, by towarzyszyła wam ona na co dzień, przynajmniej do następnego Diecezjalnego Dnia Kobiet - mówił włodarz Kutna.
Sylwester Osiński, zastępca prezydenta Żyrardowa, przybył na święto po raz pierwszy. - Obiecuję, że będziemy was wspierać w następnych latach - zaznaczył na początku.
Grzegorz Janeczek, burmistrz Głowna, wszedł na scenę z dwoma ogromnymi bukietami kwiatów. On trzeci raz uczestniczy w tym święcie. Kwiaty wręczył Agnieszce Napiórkowskiej, szefowej łowickiego "Gościa Niedzielnego", i s. Annie Marii Pudełko, apostolince, współorganizatorce DDK.
Przybył też Jerzy Stankiewicz, wójt gminy Maków. - Najkrócej, jak można. Jakie słowa lubią najczęściej usłyszeć kobiety od mężczyzn? "Kocham cię". No, jednej można tak powiedzieć, ale tak wielu? Co tam: kocham was! - mówił do uczestniczek.
Bogdan Kącki, wójt gminy Inowłódz, też po raz pierwszy (ale - jak zapewnił - nie ostatni) przyjechał na święto. I zaprosił do swojej gminy, obiecując, że oprowadzi po niej wszystkie panie osobiście.
Czytaj także: