Wchodzący do Olszowej pielgrzymi zostali powitani po staropolsku.
Czwartego dnia łowiccy pątnicy opuścili już teren diecezji łowickiej. Mimo to wszędzie tam, gdzie się pojawiają, mogą liczyć na wielką gościnność.
Tak było m.in. w Olszowej, gdzie wchodzących na postój pątników miejscowe gospodynie przywitały chlebem i solą. Po ucałowaniu tego cennego daru pielgrzymi udali się na odpoczynek. Na łące czekały na nich suto zastawione stoły. Były kanapki ze smalcem i wędliną, ogórki małosolne, pomidory i fura ciast. Największym wzięciem cieszyły się arbuzy, które zniknęły w mgnieniu oka. Olszowskie gospodynie pomyślały też o napojach. Poza wodą, kompotem i herbatą była też kawa zbożowa. Podczas rozmów wiele osób dzieliło się swoimi wspomnieniami związanymi ze śp. prałatem Mieczysławem Iwanickim.
Zamieszczone przez internautów komentarze są prywatnymi opiniami ich autorów i nie odzwierciedlają poglądów redakcji
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.